numer podkładu: 2920
Wiązanka walcy vol 2
OpisWIĄZANKA WALCY, vol. 2 - biesiadna (Muzyka i słowa: ludowe) Kiedy człowiek w smutnym nastroju, że o ścianę wprost by się tłukł, kiedy nie ma już chwili spokoju, to najlepsze lekarstwo jest to: Raz koniaczek, raz buziaczek, a wnet życie powabów ma sto, śmiech beztroski, humor boski, gdy wokoło szkło dzwoni o szkło. Niech się kręci bez pamięci cały świat, gdy wypijesz do dna, bo koniaczek raz i buziaczek raz i to samo na nowo raz, dwa, bo koniaczek raz i buziaczek raz i to samo na nowo raz, dwa. / w s t a w k a instrumentalna / Toczyło się białe (aha) po stole jabłuszko (aha), aż się zatoczyło do dziewczyny w łóżko, aż się zatoczyło do dziewczyny w łóżko. Śniło się dziewczynie (aha) drzemiącej w ogrodzie (aha), że Jasio utonął, jak kąpał się w wodzie, że Jasio utonął, jak kąpał się w wodzie. / w s t a w k a instrumentalna / Czy chciałaby pani Murzyna? Murzyna, Murzyna - ach nie! Bo Murzyn z Afryki to kocha, jak dziki. Murzyna, Murzyna - ach nie! Bo Murzyn z Afryki to kocha, jak dziki. Murzyna, Murzyna - ach nie! Czy chciałaby pani Chińczyka? Chińczyka, Chińczyka - ach nie! Bo Chińczyk, to zdrajca i żółte ma jajca. Chińczyka, Chińczyka - ach nie! Bo Chińczyk, to zdrajca i żółte ma jajca. Chińczyka, Chińczyka - ach nie! / w s t a w k a instrumentalna / Mój ojciec to zawsze wódeczkę pił, wódeczkę pił, wódeczkę pił, jak wziąłem mu flaszkę, to on mnie bił, jak wziąłem mu flaszkę, to on mnie bił. Mój ojciec to kochał, więc muszę ja, więc muszę ja, więc muszę ja, całuję i ściskam, gdzie mi się da, całuję i ściskam, gdzie mi się da!
Fragment tekstu:WIĄZANKA WALCY, vol. 2 - biesiadna (Muzyka i słowa: ludowe) Kiedy człowiek w smutnym nastroju, że o ścianę wprost by się tłukł, kiedy nie ma już chwili spokoju, to najlepsze lekarstwo jest to: Raz koniaczek, raz buziaczek, a wnet życie powabów ma sto, śmiech beztroski, humor boski, gdy wokoło szkło dzwoni o szkło. Niech się kręci bez pamięci cały świat, gdy wypijesz do dna, bo koniaczek raz i buziaczek raz i to samo na nowo raz, dwa, bo koniaczek raz i buziaczek ra...